Na waszych blogach składałam wam życzenia, ale nikomu nie zaszkodzi, jak zrobię to jeszcze raz.
Prószy śnieg czysty jak twe serce,
gdziekolwiek spojrzę tam śnieżne kobierce,
cichutko rozbrzmiewa wesoła kolęda -
niech piękne będą dla Was Te Święta.
Zdrowia, szczęścia, pomyślności, dużo pieniędzy, wielu prawdziwych przyjaciół wokół, biletów na koncert Linkin Park w Polsce ;), płyt pod choinką, weny oraz spełnienia wszystkich skrytych marzeń, bo niemożliwe często staje się możliwe :)
+Dzisiaj zajmę się wyglądem bloga, dodam zakładkę z bohaterami, playlistę, jednak pracę rozkładam sobie tak, by skończyć w drugi dzień świąt.
A ja wszystko przeczytałam, zaobserwowałam i będę wpadać. <3 No, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że opowiadanie mi się podoba, tak że uwag nie mam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :)
UsuńJuż lecę do ciebie.
Rozdziały masz super czytam od początku ... Mają trochę dreszczyku i humoru... np: -Kuuuuźwa, gdzie jest moja szczoteczka? Szczoteczko, kici kici!
OdpowiedzUsuńJebłam nie wstaję hahahahah .... Piszesz świetnie i życzę Ci weny, żebyś jej miała pod dostatkiem <3 .. Nie mam uwag świetne i będę tutaj często bywać <3
Pozdrawiam i także zapraszam do mnie <3
Dziękuje bardzo, sytuacja z szczoteczką inspirowana moim roztrzepaniem ;)
Usuń